poniedziałek, 12 sierpnia 2013

2.10. starczy wam tego gwałtu




Nagle Julka stanęła w płomieniach. Paliła się, ale nie było jej widać. Każdy stał w osłupieniu. Co on jej zrobił?! Czułam jak łzy zbierają mi się w oczach. Już raz musiałam pogodzić się z jej śmiercią, nie chcę kolejny raz jej tracić, bo dopiero co wróciła. Płomienie ustały, a Julka… Julka miała parę dużych czarnych skrzydeł. Jej włosy rozwiewał wiatr na wszystkie strony. Jej twarz zdobiła obojętność. Przyodziana była czarny top, który bardziej przypominał stanik, miał szerokie ramiączka. Na biodrach miała założoną jedwabną spódnicę, która tak jak włosy rozwiewana była we wszystkich kierunkach. Na stopach miała tylko czarne paseczki.   
-Puść go!- krzyknęła, a nas wszystkich zaczęły boleć uszy, każdy zamieszany w walkę padł przed nią na kolana i zaciskał dłonie na swoich uszach. Z oczu każdego leciały łzy bólu.
-Przestań to boli!- krzyknął jakiś demon.- zrobię wszystko co zechcesz!- brunetka niczym robot odwróciła głowę w prawo.
-Ja też zrobię wszystko!- kolejny wrzask Striges. Później następne krzyki pozostałych naszych przeciwników. Tym oto sposobem wszyscy, a raczej większość- bo Ares, Neron, Elijah i Katherine nie- zmienili front i stanęli przeciwko tej czwórce.
-Nie masz armii, ale z dobroci serca dam ci ostatnią szansę
-Chcę widzieć jak cierpisz- wysyczał, na co moja siostra uniosła ręce ku niebu i wszystko zaczęło wirować. Planeta zaczęła obracać się szybciej. Wszystko łącznie z nami latało dookoła. – chcę widzieć twój ból, jak go stracisz- wskazał na Zayna. Julia dalej stała twardo na ziemi.
-Nie stracę go! Nigdy nikomu nie pozwolę go sobie zabrać!- dziewczyna, która wyglądała jak anioł ciemności wzniosła się w powietrze z taką gracją, że nikt nie potrafił oderwać od niej swoich oczu. Była na tyle wysoko, że z dołu przypominała kolejną gwiazdę na granatowym niebie. Do uszu dobiegł charakterystyczny gwizd, podobny do tego jak coś spada. Rzeczywiście spadało. Julia leciała bardzo szybko w dół. Jej celem był szatan. Leciała prosto na niego, z niewiarygodnie szybką prędkością. Przeleciała przez niego (aut.: Jezu jak to brzmi ‘przeleciała’ xD) i wylądowała jakieś 5 metrów za nim. Przyglądaliśmy się tej dwójce uważnie. Do uszu dobiegł przeraźliwy krzyk, był gruby, a za razem piskliwy. Przeraźliwie drażnił każdemu bębenki. – nie stracę- powtórzyła- ale ty stracisz wszystko co budowałeś od początku świata- dodała ciszej. Odwróciła się i podeszła do nieprzytomnego i leżącego na zimnej glebie Zayna. Przyklęknęła, a później usiadła na swoich piętach. Złapała go za ramiona i przyciągnęła do siebie tak, aby jego głowa spoczywała na jej kolanach. Damon i Stefan wyrwali serca z klatek piersiowych Aresowi i Neronowi.  Elijah’ em ‘zaopiekował’ się Nik. Katherine została ukatrupiona przez Dess. Demony zniknęły. Zostaliśmy tylko my i nasi
sprzymierzeńcy. Julka zamknęła oczy i położyła obie dłonie na klatce piersiowej Malika, który swoim obecnym stanem przypominał nieboszczyka. Był cały blady niczym duch, a jego oczy były zamknięte. Brunetka pochyliła się nad nim, a jej loki delikatnie muskały jego policzek. Przeniosła swoje dłonie na jego policzki i wpiła się zachłannie w jego wargi. Zaczęli się unosić w powietrzu. Chłopak obrócił się do pionu, a ona znowu go pocałowała. Niektórzy w tym momencie stwierdzili by, że są bezwstydnikami, ale nie my. Podczas ich namiętnego pocałunku zaczęli się obracać wokół własnej osi. Cały świat dookoła nas zaczął się ‘naprawiać’. Ziemia zaczęła się złączać i pokrywać gęstą, zieloną trawą. Z gleby zaczęły wyrastać nowe drzewa, krzewy i kolorowe kwiaty. Niebo stało się niebieskie, a gościło na nim ogromne złociste słońce wraz z podwójną kolorową tęczą. Para zakochanych w sobie po uszy kochanków wylądowało i przestało się całować. Julka odsunęła się na kawałek od Zayna i spojrzała na niego. Na twarzy Malika zagościł promienny uśmiech. Za pomocą siły umysłu przysunął ją bliżej ciebie, a później schował w swoich ramionach.
-Tak bardzo cie kocham- szepnęła w jego ramie i nagle jej skrzydła zniknęły. Stała ubrana w swój stanik i koronkowe majtki. Miała bose stopy i trzęsła się z zimna. Zayn zdjął swoją kurtkę i nałożył na jej drobne ramiona. Odwrócili się do nas i patrzeli.
-Uratowałaś świat- stwierdził Liam, moja siostra się uśmiechnęła, a on podszedł i mocno ją przytulił. – nigdy w ciebie nie wątpiłem.
-Wiem Liam, zawsze mnie wspierałeś. Nawet jak Dess chciała się wycofać.
-Skąd ty to…- zaczęła blondynka.
-Byłam przy was cały czas, przepraszam, że się wam nie pokazałam, ale jeśli ktoś by się dowiedział- mówiła cały czas trzymana w ramionach mojego chłopaka. Wkurzyło mnie to. Liam jest egoistą, bo myśli tylko o sobie. My też chcemy się poprzytulać z Julką. Destiny za pomocą telekinezy wyrwała go z ramion Julii, a później już my rzuciliśmy się na nią z przytulasami, co spowodowało, że wylądowaliśmy wszyscy na trawie. Zanieśliśmy się śmiechem.
-Ej starczy wam tego gwałtu, ona jest moja- oburzył się Zayn i znowu trzymał Julkę w objęciach. Wróciliśmy wszyscy do Sawet. Było tam sporo ludzi. Co ja gadam?! Tam nie szło przejść. Każdy z obecnych tutaj trząsł się ze strachu, co każde z nas czuło. Julka usiadła po turecku i zaczęła medytować. Uniosła się w powietrzu, a śmiertelnicy dokładnie się jej przyglądali. Była piękna.
-Skrzydła zapomnienia- z jej pleców znów wyrosła para skrzydeł z tym wyjątkiem, że były one jak u motyla. Wyglądały na delikatne, były przejrzyste niczym najcieńszy kawałek szkła. Zatrzepotała nimi i rozsiała pyłek na ludzi, którzy powoli zaczęli znikać z pomieszczenia. Stanęła na ziemi – żadne z nich nigdy nie dowie się o tej wojnie, było minęło. Teraz jesteśmy razem- spojrzała na Malika, który też się do niej uśmiechał i nie spuszczał z niej wzroku- na zawsze.
-Julka- zaczął Harry- opowiedz nam jak to zrobiłaś- poprosił o to, co każde z nas chciało teraz wiedzieć. Ciekawość poznania tej tajemnicy była tak niekontrolowana, że można było by zabić jeśli ktoś by przerwał.
-Okay, to może chodźmy do pokoju- wskazała na budynek naszego akademika. Ja, Liam, Louis, Niall, Harry, Caroline, Elena, Bonnie, Alison, Damon, Stefan, Zayn, Dess, Nik i Cole poszliśmy do naszego pokoju i zajęliśmy miejsca na łóżkach. Julka usiadła na biurku i niechlujnie oparła nogi o krzesło.
-Pamiętacie jak mnie zabito- przytaknęliśmy chociaż ona wcale nie pytała, stwierdziła fakt- obudziłam się w piekle. Błądziłam i próbowałam się wydostać, ale na marne. Szukałam przeróżnych sposobów, aby się wydostać. Później pojawił się szatan i mówił, że teraz już nic nie mogę zrobić teraz należę do niego- kątem oka zauważyłam jak mięśnie Zayna się napinają. On nie potrafi znieść uczucia, że ona mogłaby być z kimś innym. – wtedy odkryłam, że mogę się z wami porozumiewać. Pierwszy raz skontaktowałam się z tobą Aga, na cmentarzu. Podałam ci dokładne instrukcje, gdzie, kiedy i o której odbędzie się bitwa. Drugi raz powiedziałam Lou gdzie jest Dess. Później przemówiłam do Dess. Byłam też z wami w tedy, gdy Zayn chciał zabić Destiny. Obserwowałam was przez magiczną sadzawkę, widziałam wszystko co robicie- w oku zakręciła się jej pojedyncza łezka, którą szybko starła. Nie wiem co miała na myśli, ale Zayn spuścił głowę. Myślę, że to ma jakiś związek z nim. – diabeł powiedział, że jeśli jeszcze raz się z wami skontaktuję zabije Zayna- wiedzieliśmy, że dla niej jest to trudny temat- później myślałam jak mogę się stamtąd wydostać, aż w końcu skoczyłam do tej sadzawki i przeniosłam się do XV wieku. Tam uratowałam Dianę i poznałam Eddie’ go. Jeden człowiek wiedział kim jestem i nawet pozwolił mi się z siebie napić, bez żadnych sztuczek z hipnozą. To było dobrowolne. Spotkałam też maga podobnego do dziadka, sporządził on napój, który pokazał mi przyszłość, która byłaby teraz jakbym nie uczestniczyła w tej wojnie. Widziałam… - zawahała się i spojrzała na każdego, ale jej wzrok zatrzymał się na jej ukochanym- nieważne wróciłam i wtedy u mnie w pokoju tego dnia gdy się pokłóciliśmy, gdy powiedziałam, że się tobą brzydzę, byłam tam i siedziałam naprzeciwko ciebie patrzyłam ci w oczy, tylko że miałam pelerynę od taty. Następnie sabotowałam Zayna i Kacpra. Najpierw zabrałam gwizdek, później w Aleksandrii zwoje. Znalazłam różdżkę Merlina, byłam u tej wyroczni i dokładnie cie obserwowałam, a później zdobyłam pas tej całej Hipolity, skórę lwa nemejskiego i cerbera. Przyniosłam wam te peleryny, abyście przeżyli, a co się stało później to już wiecie. – zakończyła. I głęboko westchnęła.- kocham was- uśmiechnęła się i zeskoczyła z biurka. Podeszła do Zayna i mocno się w niego wtuliła. Chłopak pocałował ją we włosy i…
____________________________
Bada bim bada bum... co myślicie?? Zastanawiam sie nad założeniem nowego bloga co o tym myślicie?? Dzięki za poprzednie komentarze jesteście wielkie i kocham was za to miśki <33 buźka ;**

11 komentarzy:

  1. Aldfsklfjdiuewhtbnedwjhrwqlkskqheriwedlwqje!!! zawał! Te skrzydła jak ona ich pokonała aajbdhgaj! Ręce mi drżą z tej podniety! xD
    Chyba nie jestem w stanie napisać lepszego komentarza!
    Nowy blog?Ja na to jak na lato!Oczywiście na pewno bym go czytała ^^
    Więc czekan na kolejny rozdział, nie wiem co jest dalej bo tradycyjnie musiałaś zakończyć w takim momencie -.-"
    Pozdrawiam :3

    OdpowiedzUsuń
  2. <33333333333333333333 hmm co tu jeszcze napisać kocham twoje opowiadania wszystkie :************************ cudny rozdział jak zawsze *.* jeśli nie przestaniesz pisac tego bloga i drugiego to z chęcią przeczytam kolejnego ;) weny życze ;**********

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie martw się tego pisać nie przestanę, planuje jeszcze jeden sezon, ale to jak na razie niepewne ;**

      Usuń
  3. Boze kocham to *-*
    Zayn zazdrosny o Diabla hehe Julka tylko jego! :D pisz dalej bo robisz to cudownie. :*:*:*

    OdpowiedzUsuń
  4. super, ale czy teraz zawsze będziesz tak kończyć? ...
    weny < 33
    chcemy jeszcze jeden blog!

    julka.

    OdpowiedzUsuń
  5. BOSKI.!!!!!!
    Czemu w takim momencie skończyłaś.?
    Czekam na następny.♥
    Życzę weny.♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Super rozdział. Jestem bardzo ciekawa co wydarzy się dalej ;)
    Weny życzę :*

    I z chęcią poczytam jeszcze jednego bloga, jeżeli żaden z tych, które obecnie prowadzisz na tym nie ucierpi ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zajebisty , Genialny , Boski !!!!!!! *.* Uwielbiam wszystkie twoje blogi i jestem ciekawa o czym będzie ten nowy ! Weny !! Buziaki ! :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Kobieto ty masz jakies ADHD! rozdziały piszesz w ekspresowym tempie i zakładasz nowe blogi które są zajebiste! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Hej ! Rozdział genialny jak już wcześniej pisałam , ale chciałam zaprosić do siebie http://summer-love-withonedirection.blogspot.com/ .

    OdpowiedzUsuń