*Julka*

-Julianna
umrze 31 grudnia. – zamarłam. To jest reszta proroctwa- powstanie, ale nie
zdołają wygrać.- że kurwa co!? To ja się tu męczę, a oni mi tu z takim czymś
wyjeżdżają!? Ja pierdole!- potrzebna
jest różdżka Merlina, która znajduje się w Camelot.- no to spoko. Schowałam
arkusz do torebki i… zaraz ja nie wiem, gdzie jest Camelot. W księgach u
dziadka na pewno coś będzie. Przeniosłam się do domu staruszka, który czytał
jakąś księgę i mamrotał pod nosem.
-To nie
możliwe, żeby Julia wygrała ze śmiercią. Nie, nie, nie. Tu coś musi być nie
tak. O niczym takim nie pisano w legendach- wywróciłam oczami i podeszłam do
regału, który mieścił się na strychu. To tutaj znajdował się takowy regał
odszukałam odpowiednią książkę i spakowałam ją to torby. Teleportowałam się do
jaskini, tutaj jest tak strasznie zimno brr. Zdjęłam pelerynkę i usiadłam na
skale, za pomocą magii ognia rozpaliłam pochodnię, a później ognisko. Zaczęłam
czytać pożyczoną lekturę.
-Camelot to
siedziba króla Artura. W tymże zamku znajduje się komnata, w której zasiadali
król Artur oraz Rycerze Okrągłego Stołu. – okay bla, bla, bla. – Merlin był
doradcą Artura i potężnym czarodziejem… Camelot znajduje się w wymiarze Alfa-
no i o to chodziło- ale strzeż…- to nie jest mi już potrzebne. Zamknęłam
książkę i podłożyłam ją sobie pod głowę i zasnęłam.
*Agata*
-Dess, Julka
mówiła, że jak zrezygnujecie z Louisem to przegramy- tłumaczyłam już jej chyba
z dziesiąty raz, ale on tego nie przyjmuje do wiadomości.
-Nie będę
walczyła, Loui nie zginie tak samo jest ze mną. Przeniesiemy się do innego
wymiaru i przeczekamy. Potem wrócimy- blondynka siedziała właśnie przed
toaletką i układała swoje bujne blond włosy, które opadały jej na plecy
kaskadami.
-Nie
będziesz miała po co wracać, jak wszyscy zginą!- podniosłam odrobinę głos. –
przyjaźniłaś się z Julką, zrób to dla niej
-Czy ty
dalej nie pojmujesz? JULKA NIE ŻYJE. JA WALCZYĆ NIE BĘDĘ. LOUIS TEŻ.-
powiedziała powoli robiąc przerwę po każdym wypowiedzianym słowie, tak jakby to
tłumaczyła małemu dziecku.
-Czemu ty
jesteś taka uparta?- zapytałam bardziej siebie niż ją, ale usłyszała to.
-Aga powiedz
jaki jest sens walczyć, skoro wszyscy zginiemy?- Destiny odwróciła się do mnie
przodem. – popatrz na to logicznie. Julka nie żyje, a ty nie dasz rady stawić
czoła Neronowi, Aresowi, Katherine i reszcie ich sługusów. Bez urazy!- dodała
szybko i uniosła ręce na wysokość swojej twarzy w geście obronnym. – Julka nie
wróci zza światów, bo nie jest Bogiem. Więc może oszczędzimy sobie czasu i
przeżyjemy ten czas najlepiej jak się da? – blondyna wstała i złapała mnie za
nadgarstek- idziemy na imprezkę do Vegas- wyciągnęła mnie z pokoju i poszłyśmy
po chłopaków. Ona ma rację i tak przegramy, dlatego powinniśmy wykorzystać te
chwile jak najlepiej i w gronie przyjaciół. Louis przeniósł nas wszystkich do
klubu „Angel”, gdzie było pełno ludzi, którzy są nieświadomi tego co czeka ich
za kilka dni. Zasiedliśmy wszyscy przy barze, na wysokich krzesłach i
zamówiliśmy sobie, każdy po drinku. Bardzo miły barman dla każdego z nas zrobił
kolorowego drinka. Ja dostałam różowego. Był naprawdę dobry.
-Zatańczysz?-
spojrzałam w kierunku autora tych słów, którym okazał się być mój chłopak Liam.
Pokiwałam pionowo głową. Ciemny blondyn złapał mnie za dłoń i prowadził na parkiet.
Akurat puścili wolną piosenkę. Brązowooki przyciągnął mnie bliżej siebie, a
później jego dłonie powędrowały na moje biodra, natomiast moje oplotły jego
szyję. Bujaliśmy się w rytm muzyki, co jakiś czas łącząc nasze usta w jedność. Przekręciłam głowę w bok i zobaczyłam naszych przyjaciół, którzy robili to samo co ja i mój chłopak. Po prostu korzystamy z reszty naszego życia.
______________________________
wiem, wiem, że krótki, ale jak na razie to nie mam weny i mam bardzo mało czasu. Mówiąc w skrócie to opierdaling ćwicze ;P mam nadzieje, że wam sie spodoba buźka miśki ;**
Fajny rozdział ;) Już nie mogę się doczekać kolejnego :) Weny życzę :*
OdpowiedzUsuńBardzo fajny rozdział. Czekam na kolejny.
OdpowiedzUsuńAh to proroctwo ciekawie, ciekawie.
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy rozdział
OdpowiedzUsuńczekam naa 2.6
mam nadzieje że będzie szybko i długi
liczę na dobra pase
superowe ; )
OdpowiedzUsuńJulka.
e tam spoko rozdział czekam na następny...!!! niech ta julka się pokaże bo dostane padaczki :/
OdpowiedzUsuńkiedy dodasz
OdpowiedzUsuńna razie mam małe problemy z czasem i musze sie przyznać, że mam dopiero dwa zdania ;/ ale obiecuje się sprężyć i postaram sie dodać w niedzielę, albo następnym tygodniu ;p
Usuńdziękuje że miałaś czas na odpowiedz czekam na następny rozdział
Usuńmyslalam ze bd do bani opowiadanie bo jest magia:) ale jest super prosze szybko dodaj rozdzial podarowalam temu opowiadaniu dwa dni czekam na nn:)
OdpowiedzUsuń