niedziela, 22 grudnia 2013

3.14. Kochaj mnie bez granic! Tak po prostu za nic



*Zayn*
-Julka!- wrzasnąłem, ale nie mogłem się ruszyć. Brunetka osunęła się na ziemię, a ten gość nas wypuścił. Szybko znalazłem się obok niej. Dziewczyna otworzyła oczy, w których była niewiedza, przerażenie i zmieszanie.
-Kim ty jesteś?!- szybko się podniosła i odsunęła na odpowiednią odległość. – chcę do domu, do Włoch- powiedziała w kierunku Arteona- proszę- jęknęła. Facet dotknął dłońmi jej skroni i znowu padła na ziemię, ale zdążył ją złapać. Zniknęli. Wkurwiony do granic możliwości przyłożyłem w mur.
-Co ty jej zrobiłeś!?- złapałem tego drugiego za szmaty i uniosłem kilka milimetrów w górę. Ku mojemu zdziwieniu ten tylko się zaśmiał.- gadaj gdzie jest Julka!
-Zayn znajdziemy ją- Harry próbował mnie przywrócić do porządku i odciągnąć od tego gościa. Odepchnąłem go.
-Odpierdol się Harry! Ja ci pomagałem jak Gin porwali, teraz ty mi pomóż!- pchnąłem go jeszcze raz, a potem otworzyło sie przed nami jakieś przejście.
-Chodźcie dzieci- spojrzałem na mężczyznę i kobietę, który byli rodzicami Mai’ a. Wszyscy ruszyli w stronę portalu, a ja dalej stałem jak słup soli. –Zayn chodź- złapał mnie za ramię.
-Ja bez niej nie pójdę
-Znajdziemy ją, no chodź już- niechętnie ruszyłem w stronę przejścia. Po przekroczeniu go znaleźliśmy się w Sawet. Ruszyłem pierwszy do budynku, po drodze trącając pierwszoroczniaków. Chwilę później przyczepiła się do mnie ta blondyna, z tego wszystkiego to nawet jej imienia nie pamiętam.
-Zayn wróciłeś- pisnęła przytulając mnie. Odsunąłem ją od siebie. – co robisz?!- krzyknęła zdziwiona.
-Odpierdol się ode mnie dziewczyno! Nie mam czasu się z tobą użerać, więc z łaski swojej, wara ode mnie!- wbiegłem do góry, do pokoju dziewczyn. Liam, Louis, Dess, Niall, Aga i Mel siedzieli i gadali o czymś.
-Malik gdzie Julek?- zapytała Agata wstając. Nie żeby coś, ale troche jej się przytyło. Wzruszyłem ramionami od niechcenia. – gadaj gdzie moja siostra- skrzyżowała ręce na piersi i patrzyła na mnie wyczekująco.
-Daj mi spokój- warknąłem i ruszyłem do szuflady Julki. Wprowadziłem hasło i wyjąłem jej zeszyt, po czym wyszedłem. Usiadłem na murku i zaczęłam czytać.
*Julka*
Obudził mnie huk. Otworzyłam oczy i zobaczyłam blondynkę krzątającą się po pomieszczeniu. Uniosłam się na łokciach i zobaczyłam, że śpię z jakimś blondynem.
-Hej piękna – ucałował mnie w czoło- dziś jedziemy do college gotowa na nowy początek?- przytaknęłam i musnęłam usta Matta, który jest moim chłopakiem już od roku. Dwa miesiące temu skończyłam liceum, a później miałam niesamowite wakacje z przyjaciółmi. O właśnie jestem Julka Adams mam 19lat i już dzisiaj przenoszę się do Chicago, gdzie będę studiować sztukę. Zawsze o tym marzyłam, a dziś się to marzenie spełni. Zapakowaliśmy nasze walizki do samochodu i ruszyliśmy w drogę. Trochę czasu nam zajęło dotarcie na miejsce, dlatego całą drogę przespałam.
Siedziałam na brzegu oceanu, którego fale uderzały o skały. Słońce powoli chowało się za horyzont, kiedy obok mnie przysiadł przystojny mulat. Brązowe włosy postawione na żelu i przeszywające mnie czekoladowe tęczówki.
-Siemasz Julek- musnął lekko moje usta i się odsunął. Ale dlaczego!? Ja chcę jeszcze posmakować jego ust. On jest egoistą! Złapałam dłonią za jego policzek i zmusiłam żeby na mnie spojrzał. Kiedy to zrobił wpiłam się w jego wargi. Bez żadnego trudu posadził mnie na swoich nogach i namiętnie całował. Podobało mi się to bardzo. Czułam jak uśmiecha się przez pocałunek. Po chwili nasze języki zaczęły toczyć ze sobą walkę. Powoli unosił moją koszulkę…
-Julia obudź się- ktoś mnie szturchnął wybudzając z tego pięknego snu. – jesteśmy na miejscu. Chłopaki zabrali nasze walizki i poszli zanieść pod pokój, w którym razem z Caroline będziemy mieszkały.
-Jesteśmy tu- przytuliłam ją z całej siły. Obok nas przeszła grupka przystojniaków, którzy do nas zamachali.
-Kocham college- powiedziałam na co się zaśmiałyśmy, a potem odmachałyśmy chłopakom.
*Zayn*
No więc okay udam się do wyroczni, żeby ją znaleźć. Po wejściu do jaskini wyroczni usiadłem po turecku naprzeciwko niej.
-Co chciałbyś wiedzieć?
-Gdzie ona jest?- jej oczy stały się całe czarne.
-W Chicago na studiach- poderwałem się i wybiegłem stamtąd, po czym przeniosłem się do Chicago. W budynku od razu podszedłem do tablicy, gdzie opisany był plan zajęć. Sztuka była w sali numer 169 z niejakim West’ em. Bez żadnych problemów wszedłem do nauczycielskiego.
-Który to West?
-Młodzieńcze chyba się zapominasz- powiedziała starsza babcia.
-Na razie pytam grzecznie- mężczyzna na oko trzydziestosześcioletni podniósł rękę- dobrze, teraz powiedz mi profesorku czy uczysz Julkę Adams
-Tak to bardzo zdolna dziewczyna
-Dziś ja poprowadzę zajęcia
-Wątpię w to młody człowieku- jeszcze raz mi wyskoczy z tym młodym człowiekiem to pożałuje. Używając szybkości znalazłem się szybko przed nim.
-Dziś prowadzę twoje zajęcia- zahipnotyzowałem go, a reszta patrzyła z niedowierzaniem. –zapomnij- powiedziałem do każdego z osobna, aby zapomnieli o tej sytuacji. Następnie wyszedłem z pokoju poprawiając czarną kurtkę. Ruszyłem do klasy, po drodze mijając podjarane laski. W pomieszczeniu siedzieli już wszyscy łącznie z Julką, której oczy się szerzej otworzyły, a potem lekko się uśmiechnęła. Puściłem jej oczko, a potem zdjąłem kurtkę i odwiesiłem na krześle. – dobra klaso dzisiaj stworzycie 
obraz mnie i jeszcze jednej osoby, którą zaraz wybiorę i troche innej sytuacji niż do tej pory kazał wam tworzyć West. – zaczęły się szepty. – zapraszam tutaj Julkę Adams- dziewczyna wstała i pewnie ruszyła w moim kierunku. Stanęła przede mną. – chodź tutaj do mnie Julek- zbliżyłem się do dziewczyny po czym złapałem dłońmi za jej szyję zmuszając by na mnie patrzyła. Stykaliśmy się nie tylko ciałami, ale też do tego nosami. – dobra zaczynajcie- wrzasnąłem, a ona uniosła lekko kącik ust ku górze. To ten gość, który mi się śnił zacząłem czytać jej w myślach. Jest jeszcze przystojniejszy na żywo. Ciekawe czy kogoś ma? Jezu mam ochotę się na niego rzucić. Uśmiechnąłem się. Staliśmy tak chyba z półtorej godziny, a potem wszyscy wyszli. Brunetka też chciała, ale ją zatrzymałem. –idziemy dziś na spacer
-Ja mam chłopaka- powiedziała nieśmiało.
-Jula chodź- zza drzwi wyłoniła się chuda postać blondyna. – kto to?- warknął.
-Nowy nauczyciel, który ma zastępstwo za Westa
-Nie jestem nauczycielem – szepnąłem jej na ucho- chciałem cie bliżej poznać- uśmiechnęła się uroczo po czym ruszyła w stronę wyjścia.  
*Julka*
On jest mega przystojny i taki… tajemniczy. Czuję jakbym go skądś znała, ale nie potrafię sobie przypomnieć. Może mi się śnił? Tak to jest najbardziej prawdopodobne. Matt miał dziś trening, a ja siedziałam jak skończona idiotka na tych trybunach i się super nudziłam. Nagle z nikąd pojawił się obok mnie ten przystojny nauczyciel… chociaż nie, sam powiedział, że nie jest nauczycielem. Zastępca nauczyciela? Mniejsza o to kim jest.
-Zayn- zmarszczyłam brwi- jestem Zayn i czytam ci w myślach- uśmiechnął sie uroczo.- Julka wiesz skąd się znamy?
-Z dzisiejszych zajęć?- uśmiechnęłam się lekko, ale on posmutniał. Powiedziałam coś nie tak? Chwilka przecież ja mam chłopaka, a przejmuję się jakimś gościem… Gościem, który jest zawodowy.
-Obawiałem się, że to powiesz- mruknął pod nosem- uwierzyłabyś, gdybym ci powiedział, że znam cie od trzech lat?- uniosłam brwi. Czego on się najarał?- nic nie brałem  -okay zaczynam się go bać. Czy on mi czyta w myślach?- jesteśmy ze sobą powiązani- wstałam z zamiarem odejścia, bo on zaczyna mnie przerażać! To nie możliwe, przecież nikt nie potrafi czytać w myślach, no może prócz iluzjonistów, ale znając życie oni mają jakieś sekrety. – zaczekaj Julek- złapał mnie za rękę zmuszając, abym usiadła. – posłuchaj mnie teraz uważnie. Jesteś z mieszanki…
-Jakiej znowu mieszanki?- zaśmiałam się. W co on gra? To jakaś nowa metoda facetów na podryw? Jak tak, to jest kurewska.
-Wampir i czarownica, chociaż Mai gada, że jesteś Avatarem. Wiesz szczerze to mnie to jebie, ale chcę żeby było jak dawniej. No bo zaczęło się układać, a ja byłem głupi, że się z Charlie przelizałem. Julek my nie dajemy sobie bez ciebie rady, ja nie daję sobie rady- ręką złapał za moje udo.
-Ja nie wiem o czym ty do mnie mówisz! Zrozum, że ja cie nie znam. Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek cie widziała. Ja nie wiem co ty bierzesz, ale przestań- wstałam i odeszłam. Zbiegłam z trybun i wolnym krokiem ruszyłam w stronę akademika. Po przekroczeniu progu pokoju zamarłam. Jak to możliwe?!- co ty tu… jak…?
-Julek mówię prawdę. Chodź- poklepał miejsce obok siebie- no dalej chcę ci coś pokazać- niepewnie podeszłam do mulata, który leżał w najlepsze na moim łóżku. Przysiadłam na drugim końcu. Chłopak popatrzył na mnie z kpiną, a potem zmniejszył odległość między nami. Wyjął z tylnej kieszeni czarny prostokąt, którym okazał się być jego portfel. Podał mi go- otwórz – według polecenia otworzyłam skórzany portfel i lekko się uśmiechnęłam. Było tam zdjęcie, które przedstawiało chłopaka i… mnie. Byliśmy na nim szczęśliwi i zakochani. – wyjmij je i zobacz tył- tak też zrobiłam, z tyłu był napis:
Kochaj mnie bez granic! Tak po prostu za nic’  
Czerwonym długopisem było jeszcze napisane: Julka + Zayn =
-Przestań kłamać- powiedziałam przez zaciśnięte zęby- pamiętałabym. Jesteś podłym palantem!
-Dobra- warknął zły- ale co powiesz o swojej siostrze?!- mulat był wściekły. Zaczęłam się go bać.
-Jestem jedynaczką- mruknęłam- wyjdź z tego pokoju- wskazałam na drzwi. Ze złością wyszedł, a ja opadłam na łóżko. Jestem zmęczona życiem. 

__________________________________
Okay kolejny rozdział za nami uhh nareszcie 
komentujcie i do nexta 
WESOŁYCH ŚWIĄT I UDANEGO SYLWKA ;**
Buźka miśki ;p

8 komentarzy:

  1. boze kocham tego bloga mogłam go czytac cały czas nie kończ go teraz pisz ile możesz

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowny ;*******

    OdpowiedzUsuń
  3. Ona musi go sobie przypomnieć !!!! cudo <333

    OdpowiedzUsuń
  4. frygdfklgyzsdfilgy ŻE CO?????!!!!!!! No nie ja chce nastepny!!!!!!!!!!!!!!!!!!! W trybie NOW!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. No to się porobiło. Nie mogę się już doczekać kolejnego rozdziału ;) Weny :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten blog został nominowany do Liebster Blogger Award. Więcej informacjo w notce http://pomimoboluszczesciewzyciu.blogspot.com/2014/01/liebster-blogger-award.html

      Usuń